cze 05 2008

jednak boli


Komentarze: 1
biedny Tuptasek. obudzil sie i niby bylo ok. ale po jakiejs godzinie po wstaniu zaczal stawiac "szczepiona" nozke na palcach, a potem kazal sie nosic. teraz dostal czopek przeciwbolowy i niby jest lepiej - nozke stawia na paluszkach. ale wlazi i wylazi do walizki, w ktora probowal sie Slubny zapakowac, a na koniec przepakowal sie do wiekszej. a zawsze marudzi, ze tyle ciuchow biore. tyle, ze ja w ta walizke siebie i Tuptaska pakuje.

jakis Slubny zalamany po wczorajszej rozmowie. nawet sie nie dziwie - uslyszec, ze nie jest sie chyba kochanym nie nalezy do rzeczy przyjemnych. ale chcial szcerosci.

Tuptas wariuje z walizka wiec czopek chyba dziala. huuuuurrra. oby nocka byla przespana.
ciernista : :
kolejny-dzien
06 czerwca 2008, 00:36
szczepienia to dla nas nic miłego, to co dopiero dla dzieciaków...

Dodaj komentarz