lut 15 2009

nerwobol


Komentarze: 5
Byl dzisiaj u mnie lekarz. Od wczoraj nie moge sie ruszac. Przewiniecie Kluska = bolowy koszmar. O wzieciu na rece moglam zapomniec.

Bol mnie zlapal wczoraj, ale dalo sie zyc. Nawet dom ogarnelam jako tako. Z pomoca Slubnego, ktory nie bardzo byl zachwycony. Jak to facet. Zanim wzial sie za robote podniosl mi cisnienie.

Ale ja nie o tym. Lewa strona klatki piersiowej. Jakby kto gwozdz mi wbijal. Jakby zaraz mialo mnie rozerwac. Kazdy ruch, to kolejny gwozdz. Przeszywajacy bol. Nawet oddychanie bolalo.

Slubny: "Wezwe lekarza."

Ja: "Przejdzie, bo juz kiedys tak mialam, tylko nie tak mocno."

Slubny: "Wez leki przeciwbolowe, odstaw od cycka na kilka dni."

Ja: " Nie odstawie. Nie po to walczylam o pokarm."

Ale rano juz wcale ruszac sie nie moglam, lzy same lecialy z bolu. Przyszedl lekarz. Wkluczyl sprawy sercowe. Podobno od kregoslupa. Dostalam przeciwbolowe leki. Karmic na szczescie moge. Tyle, ze nadal boli. Owszem moge Mlodego przewinac i wziasc na rece, ale kluje momentami jak diabli.

Chyba za wczorajsza notke mnie pokaralo:(.
ciernista : :
16 lutego 2009, 14:55
No mam nadzieję że poczujesz się lepiej! Kuruj się Kochana!
majkamb1
15 lutego 2009, 22:17
rany boskie - współczuję
mam nadzieję ze leki pomogą i szybko Ci przejdzie
15 lutego 2009, 20:03
...zdrowiej kobieto...
kolejny-dzień
15 lutego 2009, 18:02
ja radzę dobrze się przebadać, ból zawsze jest sygnałem ostrzegawczym. mimo opinii lekarza zbadać serducho, do tego badania krwi. ale co do kłujących bólów w lewej stronie klatki to często są one na tle nerwowym. przestań się przejmować, denerwować i o ile nie zaszkodzi maluszkowi (tu się nie znam) pij melisę albo miętę przed snem
15 lutego 2009, 17:41
Bidulka... Mam nadzieję, że CI to szybko przejdzie, bo z takim bólem to się kurde cieszyć niczym nie da...

Dodaj komentarz