cze 15 2010

zaaaaalegloooosciiii bardzo zalegle


Komentarze: 2

Cicho, bo sie zapisuje...

 

Od 17 maja Terrorist jest bez swego ulubienca. Pozbylismy sie dyda. Wrocilam od rodzicow, Slubny sie wsciekal, ze znowu zaczyna cale dnie ze smokiem latac, wiec mu zabral. Dobrze, ze nie zdazyl powiedziec, ze na spanie bedzie dostawal.

 

Ja od razu zapowiedzialam, ze wrozka zabrala, bo ja oszukiwal. Kiedys juz obiecywal, ze bedzie tylko do spania, a teraz smoczek co chwila jest u niego w buzi. Wrozka sie zdenerwowala i zabrala.

 

Ryczal w momencie zabrania przez Slubnego. Histeria byla. Taka w jego stylu. I z tego co pamietam ok 17.00, bo dziecie nie spalo w dzien i ze zmeczenia. Jak szedl spac jakos nie marudzil. Dalam poszewke na jaska w dydusie, poczytalam, wycalowalam.... zasnal.

 

I o dziwo przespal cala noc. A myslalam, ze bedzie jazda. I od tamtej pory noce sa przespane. Tylko kilka razy wspominal, ze dziadek kupi mu dyda. Tyle, ze dziadek mial powiedziane, ze jakby co wrozka zabronila dla Terrorista sprzedawac, bo oszukiwal i ze dydow juz dla takich duzych dzieci nie ma.

 

Do dzis jestem w szoku, ze tak bezbolesnie przeszlo. A nastawialam sie na miesiac walk. Dziecko jednak potrafi zaskoczyc.

 

 

 

Kolejny sukces... po 2 jak nie 3 miesiacach mowienia, proszenia,przekonywania, prob, grozb i czego tam jeszcze, Terrorist zalatwia sie na toalete. Tylko na kupe wolal do niedawna pieluche. Raz nie zalozylam, walczyl jakies 3h i skapitulowal. Dumny wydusil na nocnik - kupa akurat na nocnik szla, bo do toalety za cholere nie chciala:)

Tyle, ze od tamtego dnia jakos dziwnym trafem wali albo wieczorem jak juz ma na noc pieluche, albo wczesnie rano zanim zdaze po nocy zdjac. Przypadek?

 

I wolanie trwa blisko 2 miesiace.

ciernista : :
21 czerwca 2010, 20:30
moze Ludzik przegryzie smoka i sie zbuntuje, ze takiego nie chce. 3 dni i zasnie bez. ja ten blad zrobilam, jak Terrorist mial rok i 9 m-cy. odrzucil, bo przegryzl. a ja glupia jak sie przeprowadzalismy dalam nowego. bo nowy pokoj, bo bedzie nowa dzidzia i smoka bedzie miala. a Miszelin smoka nie tolerowal. Terrorist i tak poczatkowo budzil sie po 8 razy w nocy na nowym miejscu. dupy dalam i tyle.
moonik1
19 czerwca 2010, 10:41
No właśnie ja miałam problem, co z tym smoczkiem zrobić. Zabierać, zostawiać, czy jak? U nas jest tylko do zasypiania. Czasem w podróży (jak jedziemy długo i trzeba młodego jakoś zająć). A że bez smoka z zasypianiem byłyby niezłe jazdy, to mi sięnie chce póki co rezygnować. Nie mam siły. I wiem, że po porodzie też nie będę miała i pewnie drugie dziecko też będzie smoczkowe. Chyba poczekam i potem zabiorę obu naraz. Przynajmniej Ludzik będzie na tyle duży, że będzie można się Wróżką posłużyć czy jakimś innym wytłumaczeniem... Logopeda mnie pewnie będzie chciał ukamieniować, ale ja naprawdę nie mam siły teraz walczyć z Ludzikowem spaniem.

Dodaj komentarz