gru 01 2008

czop...


Komentarze: 3
wylecial dzis rano, a raczej zostal na papierze toaletowym.

Skurcze tez mialam caly ranek i przedpoludnie. Teraz jest dobrze.

Ciekawe ile czasu jeszcze do akcji porodowej. A moze nic nie bedzie sie dzialo do terminu cesarki???


***
U Terrorysty byl lekarz. Gardlo zawalone. Dostal antybiotyk, ale tylko dlatego, ze Klusek jest w drodze i jakby co, to zeby nie bylo w domu infekcji.
Sumamed, zawiesina, okropna, a Terrorysta tak lapczywie papine otwieral. Zaskoczyl mnie:)

***

Druga ture piernikow robie. Mam nadzieje, ze jutro zdaze...
ciernista : :
mama i ja
03 grudnia 2008, 21:19
chyba się zaczęło :) :)
she
03 grudnia 2008, 20:12
To pieczenie to znak, że już blisko! A Sumamed rzeczywiście paskudny, ale widać dzieciaki o tym nie wiedzą, więc ciiii... nic im nie mówmy!
majkamb1
02 grudnia 2008, 22:00
no to faktycznie masz co robic i jszcze sie za pieczenie wziełaś - twarda z Ciebie sztuka :) ja to juz zapowiedziałam mężowi zę jutro moze obiadu nie byc bo nie wiem czy zdąże zrobić - zleży od nastroju małęgo :) hi hi hi zawsze mogę powiedzieć ze był marudny :)

Dodaj komentarz