I co z takim zrobic?
Komentarze: 1
Spacer nie trwal dluzej niz 10 min. Wrocilam spocona, wsciekla i zawiedziona. Jestem skazana na siedzenie w domu. Nie da sie! Normalnie od jakiegos czasu nie da sie ze smarkactwem wyjsc na dwor.
Dwa dni temu po raz pierwszy od dawien dawna udalo mi sie zaliczyc polo i targowisko.
I na tym koniec. Ja juz mam stresa jak mam z Kluchem wyjsc. Zreszta wtargalam spacerowke Terrorista do domu. Zeby Smarkacza przyzwyczajac. No i kregoslup odciazyc, bo domaga sie noszenia.
I co? Kilka dni dal sie uspic na tarasie. Teraz sie wydziera, ledwo wpakuje go do wozka.
I co z takim Terrorysta numer 2 zrobic???
Dodaj komentarz