Klusek ma 2 m-ce!
Komentarze: 2
Jak ma dzien to potrafi dlugo lezec na brzuszku z glowa uniesiona i rozgladac sie ciekawie. (Nie znam tego. Terrorysta ledwo zostal polozony na brzuchu darl sie jak opetany.) Glowe trzyma sztywno. Tyle, ze ja nie wiem co to lecaca glowka dziecka. Zarowno Klusek jak i Terrorysta od urodzenia lepek trzymali sztywno:).
Usmiecha sie ledwo stane mu w kadrze. Wrecz rechocze w glos - ale to juz jakies 2 tyg jak nie dluzej:) [szybko zaczal glosno sie smiac].
Jak go baki nie mecza, potrafi dlugo lezec i gadac do siebie, podziwiac otoczenie, machac lapkami, by w koncu zasnac. Tyle, ze za czesto sie to nie zdarza. I jak juz to do poludnia, bo po poludniu zaczynaja sie mniejsze lub wieksze bolesci brzuszkowe.
Niestety niewiele spacerow zaliczylismy. Najpierw przez niemozliwosc werandowania, bo ryczal. Potem pogoda nie taka. A potem zalapal przezebienie. Od jutra chyba przestane patrzec na pogode i bedziemy wychodzic czy wieje czy pada. Terrorysta po 5h przebywal w tym wieku na dworze [wolalam jak ryczy w wozku niz w domu].
Uwielbiam moment szukania cyca. Lepek zwrocony ku poduszce, oczka zamkniete, buzka otwarta, wykonujaca ruchy poszukiwawcze:) i ta niecierpliwosc..., az dorwie. A wtedy ssie lapczywie. Odglosy, ktore sie z mlodego wydobywaja, przypominaja skrzypiace drzwi:) [Terrorysta zlopal tak samo:)]
pozdrawiam ciepło i mam nadzieję że jakoś kiedyś będe miała więcej czasu.
buźka
Dodaj komentarz