mar 19 2009

Koniec czy cisza przed burza?


Komentarze: 1
Dzisiaj maloletni znowu dostal kawalek startego jablka. Polowke. Gdy sie zorientowal, ze juz wiecej nie dostanie, najpierw pojawila sie podkowka, po czym przerazliwy placz. Klusek domagal sie wiecej.

I nie wiem czy dzieki jablku kolki sie zmniejszyly, niemal zanikly, czy to tylko cisza przed burza. I tak jak juz nie raz bylo, po dwoch dniach znowu sie zacznie trwajacy blisko 3 m-ce koszmar.

Balam sie, gdy wczoraj dawalam jablkowa papke. Balam sie, bo Klusek wczoraj mial dokladnie 3 m-ce i 6 dni. A niby, ze po 4 miesiacu sie nowosci tego typu wprowadza. No ale dalam. I czekam.

Aha. Kupa wbrew moim wizjom jest bardziej gesta niz wczesniej. Dziwne, ze po jablku mu sie "zagescila". Z wody w papke przeszla.

Dawid palaszowal jabluszko z usmiechem na papince. Nie to co jego brat w momencie podawania nowosci. Katek ostroznie podchodzil do nowych smakow. Wygladalo to tak jakby sprawdzal, czy nie zamierzam go otruc.

Przezuwal. Jakby mial gume do zucia w buzi. Rechotal, a oczy domagaly sie wiecej i wiecej. Smieszne takie male stworzenia:)
ciernista : :
majkamb1
23 marca 2009, 10:23
dość wcześnie zaczynacie nowości, a co do kupki mojemu też się mocno zagęściła teraz robi już kupki jak stary chłop gęste jak dobrze ubita plastelina a ilości ... szok większe niż moje :)

Dodaj komentarz