lut 12 2009

leniwiec


Komentarze: 1
Ostatnio nie mam checi na pisanie. Zaniedbalam bloga. Ba! Dzieci tez w jakim stopniu zaniedbalam. Obwiazki domowe tez. I co? I nic. Zyje dalej. Reszta tez nie narzeka. Po prostu zalapalam lenia. Albo jakies przemeczenie materialu nastapilo? Sama nie wiem.

Na przyklad dzisiaj. Przegielam. Wstalam rano. Wyszykowalam Terroryste do niani, Mlodego przewinelam i nakarmilam. Pogadalam z kumplem z czasow studenckich, po czym wzywana glodem Dawida walnelam sie do lozka, mleczarnie wywalilam i zasnelam. I spalam do teraz. Od 10.00. Z przerwa na kolejne domaganie sie zarelka przez Mlodszego. Tyle, ze ja mu daje cyca i zasypiam. A maly jak sie naje to wypluwa.

Kurde wstalam z bolem ucha. Szlag by to.

Mlody sie kokosi. Zaraz znowu mleczarnia w ruch. A jak zasne?

A moze trzeba przewinac? Bo tez jakos dzisiaj olalam te czynnosc. Nic tylko matka wyrodna...
ciernista : :
13 lutego 2009, 08:13
hehe... widzę, że nie tylko mnie marazm i lenistwo ogarnęło ;)

Dodaj komentarz