paź 13 2008

Nocka przespana


Komentarze: 0
Tutek przespal cala noc. Wow. Po raz drugi mu sie to zdarzylo odkad mieszkamy w noym domu. Zreszta nie moge powiedziec, zeby tak czesto zdarzalo sie to na starym mieszkaniu. Mimo ze spal ze mna w lozku. kilka razy potrafil sie budzic w nocy. Tyle, ze ja mialam go pod reka i nie musialam sie gramolic i zasuwac do pokoju obok.

Pyszczek lepiej juz wyglada po pogryzieniu przez komary. Juz nie ma takich czerwonych plam, tylko punkciki. Wapno zrobilo swoje. O masci nie wspomne.

Rano uganialam sie za Smarkactwem, coby pieluche przebrac. Po czym nie minela godzina, a zlosliwiec nasmrodzil w galoty i znowu to samo. Za kare wygnalam do pokoju i zakazalam wychodzic poki nie da dupska przebrac. Skubany dlugo siedzial i Bog jeden wie co robil w swej swiatyni. W koncu dla dobra dupska zatargalam na kanape i przy gimnastyce, prężeniu i probach ucieczki udalo sie doprowadzic do stanu niesmierdowosci.

A potem przyszedl dziadek i zabral Smarkactwo. Bo maly spi po poludniu u dziadkow. Ja na USG ide. Oby dobre wiesci byly...
ciernista : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz