gru 01 2009

o dziwo daje rade, pierwszy raz w zyciu


Komentarze: 4
Dieta jakos idzie. Dzis 8 dzien. 4kg mniej!

Pierwsze dwa dni byly koszmarne. Pierwszego bylam glodna. A drugiego tak mnie glowa bolala, ze az mi w oku skakalo cos. Oko skakalo. Jak patrzylam w lustrze to nie bylo tego widac, ale mi pod czacha skakalo.

A dnia trzeciego jak nowo narodzona. Gory moglabym przenosic. Energii za 10-ciu. A tylko niecale 500 kalorii dziennie. I tak do dzisiaj.

Tzn wczoraj sie zapomnalam, a moze celowo zapomnialam, i zjadlam kawalek ryby, ktora Miszelinowi dziubalam na obiad. Zamiast saszetki. I jablko, bo saszetka dluzej trzyma.

I co? I dzisiaj rano na wadze 700g mniej.

Od jutra zamast 3 saszetek, beda 2 i jeden normalny posilek- warzywka na parze. Coby mi tu efekt jojo nie wyskoczyl, bo sie wnerwie.

W sobote do dietetyka sie przejade. Zobaczymy co powie.

Jeszcze 10 kg i bede usatysfakcjonowana. Po raz pierwszy w zyciu sie wzielam za siebie i mi chwilowo wychodzi. Nie wiem co mnie tak mobilizuje. Slubny? Slub szwagra w sierpniu? Niewazne, wazne, zeby wytrwac i cel osiagnac.

Trzymac kciuki, bo urodziny mych dzieci sie zblizaja, potem swieta. A ja na glodowych porcjach musze wytrwac.

Najsmieszniejsze jest to, ze dzieciom przygotowuje posilki i mnie nie kusi. Nawet moj nalog - slodkie. Szok. Normalnie szok.
ciernista : :
kolejny dzień
03 grudnia 2009, 23:57
wielkie gratulacje!! na pewno się uda:)
02 grudnia 2009, 09:51
ote: damy rade, bo twarde babki jestesmy. w razie slabosci zawsze mozemy sie wspierac.

innam: mnie tez kusilo slodkie, ale chyba pierwszy raz w zyciu chec powrotu do figury sprzed dzieci, powoduje lekcewazenie slodkosci. moga tony lezec przede mna... nie rusze:) ale na to pracowalam kilka lat.
ote
02 grudnia 2009, 07:08
jestem z Ciebie niezmiernie dumna, a Twój Ślubny z z Jego determinacją przyprawia mnie o wytrzeszcz gałek ocznych:) ja obieram inną drogę, ale mam nadzieję, że skuteczną:) od poniedziałku ostra dieta... damy radę :D
01 grudnia 2009, 21:04
A mnie słodkie kusi, oj kusi... I w święta chyba sobie dam zwolnienie od diety, bo to będzie zbyt ciężka próba :D

Dodaj komentarz