ROK
Komentarze: 2
Az w szoku jestem, ze wytrwalam, ze pisze w miare regularnie. Moze nie zawsze to co chce i nie zawsze tyle ile chce, ale pisze. A w tym pisaniu przeszkadza mi brak czasu i ukrywanie sie przed Slubnym.
Slubny i tak juz wie, ze cos bazgram. I ma pretensje. I nie zyczy sobie, bym o nim wspominala. Ot wymyslil! To gdzie jak nie tu mam ponarzekac? Wypisze sie, wyzale i ma chlop lepsze zycie. Inaczej na nim bym sie wyladowywala. A i tak ciagle mu sie za cos obrywa.
Tylko czemu zawsze takie cudne notki ukladaja mi sie w glowie akurat jak nie mam dostepu do laptopa, tudziez chwilowo jestem zajeta, ktoryms z dzieciow:) lub leze juz w lozku wieczorowa pora?
Tak czy siak pisze... dzieki Wu, ktora kiedys pionformowala mnie, ze ma bloga. Malo... dopuscila mnie do swojego bloga i mnie sie spodobalo.
A ja zostalam zdemaskowana przez Kaje...
Tylko nie wiem czemu od razu nie powiedzialam Wu, ze juz pisze... Kaja po podobienstwie naszych notek sie zrobila dociekliwa. I sie wydalo:)
w sumie to juz się znamy od roku:P
Dodaj komentarz