sie 05 2008

sielana (??)


Komentarze: 0
Tesciow nie ma. Sa nad morzem. Slubny nocuje u nich w domu, bo pies... A mi ale mi z tym dobrze... Wcale mi go nie brakuje...

Tylko czy to jest normalne???

Nawet gadac mi sie z nim nie chce... Jestem tam codziennie, ale praktycznie niewiele sie odzywamy.

Ranki i wieczory mam dla siebie... odpoczywam nadal...
ciernista : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz