mar 31 2009

slonce sobie swieci:)


Komentarze: 2
Pogoda ladna to od razu chce sie chciec.

Dawid lezy i golymi kopytkami kopie w powietrze, lapkami wali w zabawki uwieszone na sloniu.

Ja wcinam bule z miodem - ostatnio moj przysmak.

Zamiast sprzatac i powymiatac z katow wszedobylskie moje wlosy, siedze i pisze notke. A wlosy zaraz i tak beda, bo ostatnio gubie siersc na wiosne.

Sapcer zaliczony. Z sasiadka bylam. Po drodze zgarnelysmy jej Zosie, bo uparla sie z ciocia jechac.

Dawid zaczyna marudzic. To z czytania ksiazki pewnie nic nie bedzie. A musze sie pochwalic, ze udaje mi sie czytac. I to nawet calkiem sprawnie. Przy Terroryscie za ksiazke chwycilam jak skonczyl 8 m-cy. A i tak kosztem nocek. Ale czytanie to taki moj maly nalog i jak za dlugo knigi w lapie nie mam, to mnie nosi.
ciernista : :
majkamb1
02 kwietnia 2009, 08:27
rany ja to mogę w spokoju poczytać tylko w kibelku :/ a tego nie lubię za to men kurna sie w kiblu zamyka siada i pol godziny na kiblu siedzi :/ czyta i nie tylko ;)

He, he ja zamiast sprzatac to mówie ze mały musi na polko :) i znikamy
01 kwietnia 2009, 01:19
Mmmm... buła z miodem...

Dodaj komentarz