lip 13 2009

urodziny


Komentarze: 4
Swietowanie urodzin zaczelam o godzinie 24.00. Z 12 na 13 lipca, bo o tej sie urodzilam.

Ogladalismy film ze Slubnym. (Niania w NY. - juz dawno chcialam, ale jakos tak nam nie wychodzilo).

Film oczywiscie zaczelismy wczesniej ogladac, ale skonczyl sie w okolicach polnocy.

Slubny zlozyl mi zyczenia i wreczyl prezent. Tak jak podejrzewalam, mimo ze w ostatnim dniu zwatpilam. Aparat manualny na klisze:) Teraz tylko trzeba sie nauczyc obslugi i jazda w plener...

Potem byl seksik. Cudnie bylo!!!! RAJ!!! I tyle wystarczy:)

Nocka nieciekawa, bo Miszelinowi kolejny zab sie pcha i budzi sie co chwila.

Przed poludniem rehabilitacja. Doszly mi ultradzwieki na stope. I jest lepiej! Plecy tez mniej bola. Tylko ten nadgarstek...

Kawka u tesciow - musialam Miszelinka odebrac. Buszowanie po sklepach i przymierzanie tych nieszczesnych sukienek, ktorym moj brzuch przeszkadza...

Obiad z tesciami w restauracji. Kawka u nich.

Mily dzionek. Dzieciaki tez sie sprawowaly.

A wieczorem kapiel... i nacieranie kremami...

Co mi odbilo? Ja i wcierane balsamow, kremow i innych wynalazkow. Moze dojrzalam wreszcie do kobiecosci?

Normalnie marzy mi sie lakier na pazurach...

I sukienka...

I [ło matko!!!!] bizuteria...

ciernista : :
14 lipca 2009, 20:30
wszystkiego najlepszego i Ciernista- czekam na efekty- choćby skany tych fotek kliszowych :)
Duża buzia!!!!
Wu
14 lipca 2009, 16:32
a. o zaćmieniu miało być. ale to u mnie norma :))
Wu
14 lipca 2009, 16:29
po 1: moje [a teraz juz NASZE] miasto nie jest parszywe. zalecenia: powtarzać co wieczór [aż uwierzysz]. jak nie, to wpierdol. i co, że jesteś starsza, heheheheheh!!

po 2: dlaczego nie rozwinęłaś wątku seksualnego? jestem rozczarowana ;)

po 3: wklepywać to se trza było przed trzema dychami. inaczej nie podziała :)) [coś mówiłaś o psiapsiuółce, nie? nie ma jak podtrzymująca na duchu taka, hehehe]

po 4: palenie to nałóg, a pilnowanie diety to nie zniewolenie? no ejjjj...babo!! Ty weź se idź zapal, bo pierdolisz od rzeczy :)

a w ogóle to ja Ciebie bardzo lubieeeem. Ty wiesz, nie?
no.
co ja jeszcze chciałam..... muszę se notkę niżej zejść....
majkamb1
14 lipca 2009, 08:33
A co tam lubię sie powtarzać :) STO LAT STO LAT niech żyje nam :)
i tak cos jeszcze....
Tylko 3 dyszki masz na swym karku, zaraz wódę wyjmę z barku.
Wnet się wszyscy uśmiejemy, Twoje zdrowie wypijemy.

Dodaj komentarz