Archiwum kwiecień 2009, strona 3


kwi 02 2009 Najprawdopodobniej syn.
Komentarze: 1
Wczoraj sie dowiedzialam (a moze przedwczoraj), ze fumfela drugiego synka bedzie miala:).

I dobrze, bo mi corkowe imie chciala zabrac. Hehe!

Zreszta i tak juz raczej dzieci wiecej miec nie bede, bo mi po cesarce sie odechcialo, wiec mogla miec ta Zoske.

Tylko, ze tez nie widze jej checi do ubierania w falbanki i roze, a z pewnosicia jej tesciowa by tak chciala. Zreszta jak i moja. Moze lepiej, ze corki nie mamy. Wkurwiac sie nie bedziemy tymi rozami, sukienusiami i falbanami... o kapelusikach nie wspomne.
ciernista : :
kwi 02 2009 kupkowe zmory c.d.
Komentarze: 0
Powinnam teraz ogarnac balagan, ktory zrobilam znoszac pelno kurtek i kurteczek po Terroryscie. Chcialam dopasowac cos na grubasnego Kluska. Dopasowalam, a bajzel zostal. Ale mi sie nie chce ogarniac. Klusek zasnal wiec chwila spokoju. A Terrorista podeslalam Slubnemu, ktory do mamusi na herbatce sie goscil po pracy.

Wczoraj u Kluska w kupie nitki krwi wypatrzylam. Zaraz telefon do Mamy. A co jakby co nie bedzie, ze tylko ja wiedzialam:) Potem do lekarki. Kazala odstawic na 3-4 dni jablka i inne owoce (bo juz morele zdarzylam podac). Podawac mleko, kleik i dicoflor 30 (czy jak to sie tam zwie). I sie nie przejmowac chwilowo.

O ile mleka Klucha nie odmawia (bo mamine i powisiec na cycu mozna), tyle kleiku nie chce wcinac, a o wypiciu dicofloru mowy nie ma:( A bezsmakowy. Zreszta moj Kluch nie bardzo smoczek od butli toleruje.

A kupki zrobily sie beeee. Po jablku byly papkowate. I raz dziennie, gora dwa. Dupsko mu sie podgoilo. A teraz znowu prawie co pielucha kupa i to rzadzizna. I pelno bakow. I sie musi prezyc zanim kupka wyjdzie, ale nie placze na szczescie. Zreszta wczoraj mimo podanej moreli tez sie prezyl zanim z sila odrzutowca wyleciala zolta breja.

Zreszta Klusek od wczoraj maruda. Juz mi na nerwy dzialac zaczal, bo na krok sie ruszyc nie moglam. I na spacerach wyje. Lecialam wczoraj z targowiska biegiem, bo sie tak darl. Zamiast sie cieszyc, ze na dworze, na swiezym powietrzu, wozony... To nie! Lepiej papine drzec jakby kto ze skory odzieral.


ciernista : :