Archiwum 23 czerwca 2009


cze 23 2009 ze spacerami jest lepiej
Komentarze: 0
Udaje mi sie chodzic z dziecmi na plac zabaw do parku.



Wczesniej bylo to nie do pomyslenia. Miszelin wydzieral sie w wozku ledwo wyszlam z domu. Terrorist chcial na plac zabaw. Wiec latalam z Miszelinem wazacym wtedy jakies 9kg na reku za Katkiem i Katkia podnosilam na drazki, chustawki itp. Kregoslup dostal po d...



Teraz chodzimy do parku na wiekszy plac zabaw niz jest przy bloku Rodzicow. Miszelin sie kimnie. Potem rozglada na wpolsiedzaco. Na chustawke go wsadze i tez chwila spokoju.



Poki co jest super. Z wyjatkiem klotni z Tata. Ale ze dzisiaj Dzien Ojca i juz MERCI zalatwilo sprawe:)

ciernista : :