Archiwum sierpień 2009, strona 1


sie 02 2009 minal miesiac i...
Komentarze: 1
Miesiac temu postanowilam wprowadzic diete. Coby troche do ludzi sie upodobnic. Po tych ciazach jakas taka ociezala, sflaczala i wszedzie wszystkiego za duzo. No i kregoslup odciazyc.

Rowny miesiac temu wazlam 69,8kg z rana, zanim wpakowalam w siebie jakiekolwiek zarcie. Dzisiaj waga wskazywala rano 64,5, a wieczorem 64,9. A bylam po obiedzie, grillu i kilku...nastu cukierkach.

Sukces. 5kg mniej. I to bez jakiegos wielkiego wysilku. Slodkie podjadalam, oszukujac sama siebie. Wyeliminowalam chleb, ziemniaki, makaron. Ale czasami wtrynilam bulke Terrorista. Wykanczalam kaszki po Miszelinie.

Chwilow jakos nie zauwazam roznicy. Moze dzinsy byly luzniejsza...

Brzuch nadal wielki. Nawet chyba wiekszy... to oznacza, ze jednak boczki zjechaly, jak tak pomysle.

Cwiczyc brzuszkow nie moge, bo po tej cholernej cesarce mnie boli. A juz sie zawzielam. Pierwszy raz w zyciu! I trzeciego dnia myslalam, ze zdechne tak mnie rwalo.

Hmm... Oby tak dalej. Zbytnio nie odczuwam diety, nie gloduje, sery swoje ulubione i salami wcinam bez ograniczen. Slodkie podzeram. I to nawet ostatnio duzo... A waga leci powoli w dol. Moze byc:)
ciernista : :