Komentarze: 1
I nie wiem czy dzieki jablku kolki sie zmniejszyly, niemal zanikly, czy to tylko cisza przed burza. I tak jak juz nie raz bylo, po dwoch dniach znowu sie zacznie trwajacy blisko 3 m-ce koszmar.
Balam sie, gdy wczoraj dawalam jablkowa papke. Balam sie, bo Klusek wczoraj mial dokladnie 3 m-ce i 6 dni. A niby, ze po 4 miesiacu sie nowosci tego typu wprowadza. No ale dalam. I czekam.
Aha. Kupa wbrew moim wizjom jest bardziej gesta niz wczesniej. Dziwne, ze po jablku mu sie "zagescila". Z wody w papke przeszla.
Dawid palaszowal jabluszko z usmiechem na papince. Nie to co jego brat w momencie podawania nowosci. Katek ostroznie podchodzil do nowych smakow. Wygladalo to tak jakby sprawdzal, czy nie zamierzam go otruc.
Przezuwal. Jakby mial gume do zucia w buzi. Rechotal, a oczy domagaly sie wiecej i wiecej. Smieszne takie male stworzenia:)